supercilious venus - draft

Harda Wenus - Szkice to preludium do Hardej Wenus - projektu, który zrealizowałam we współpracy z Klaudią Winiarską. Z różnych względów projekt ten nie może być prezentowany dłużej w swojej oryginalnej formie.

Pozostały po nim dziesiątki szkiców, które stworzyłam podczas miesięcy przygotowań. Prezentowane na tej stronie zdjęcia mają specyficzną, szkicową naturę - czegoś wstępnego, jasno oświetlonego, mocno obrazowego, czasem fragmentarycznego, czasem ogólnego, lekką migawką uchwyconego.
Przeglądając je doszłam jednak do wniosku, że są piękne takie, jakie są - naszkicowane mgnieniem oka, niedokończone.
Postanowiłam je tu zaprezentować.

Mocną i głęboką inspiracją do narodzin projektu Harda Wenus była idea normalności i chęć jej przywrócenia w kształtowaniu publicznego wizerunku kobiecego piękna. Każdego dnia jesteśmy bombardowani kreacjami, które udając normalność fałszują nasze poczucie realności a poprzez stosowanie wszelakich technik bardzo często robią to zupełnie podświadomie. Kobiece piękno jest sprowadzone do jednego, jedynego modelowego wizerunku a każdy inny jest deprecjonowany i uważany co najmniej za dziwny. Ów wizerunek jest promowany i narzucany w swojej formie jako ideał obowiązujący. Ciekawym jest, że zdecydowana większość kobiet takiego wizerunku, swą osobą, nie prezentuje. Standardy więc, które przyjmują kobiety są nie przez nie same tworzone; co więcej, tworzone są one w sposób sztuczny, nie mający nic wspólnego z realnością.
Projekt Harda Wenus to akty przedstawiające piękno dużych kobiet. Takich którch wygląd mocno wyłamuje się ze stereotypowego modelu prezentowanego wszem i wobec. Chciałam ukazać piękno takich kobiet i przełamać po raz kolejny społeczne tabu dotyczące kobiecej fizyczności. Moimi modelkami były kobiety, których ciała nie mają rozmiaru 36 i skóry wypieszczonej zabiegami Photoshopa. Moimi modelakmi były kobiety, które chodzą po polskich ulicach, pracują, dbają o dom, są matkami, żonami, przyjaciółkami i kochankami. Nie upiększałam moich modelek, nie stosowałam żadnych zabiegów, które mogłby zmienić ich fizyczność, sztab stylistów nie przygotowywał ich godzinami do sesji fotograficznej.Są realne i jak najbardziej prawdziwe. Głęboko wierzę, że są piękne dokładnie takie jakie są.

Dziękuję ogromnie wszystkim moim modelkom: Ani, Asi, Ewie, Idzie, Kasi, Lesi, Magdzie, Marcie, Marzenie, Monice, Natalii, siostrom oraz Wioli za ich piękno i odwagę.

Czuję, że nie ma słów, które mogłyby wyrazić moją wdzięczność dla Magdy Szwechowicz, szefowej fundacji 'Z-Kulturą' za wszystko co zrobiła dla Hardej Wenus. Harda nigdy nie byłaby tak bardzo Harda gdyby nie Magda.
Dziękuję również mojej koleżance Oli za pomoc przy realizacji kilku sesji.